piątek, 24 czerwca 2011

pół setki bogów
  na obłoku
  klaskało w rece

  gdy szła
  chwiejąc się w biodrach

........................................
  a Hefajstos który w kuźni koniom kopyta kuł
  skarżył się że go zdradza
  dureń
h.p 

pytałam ptaków

 
pytałam ptaków przyjacielu , wędrujących tropem okrętu , dążących na oślep do nowego brzegu. Krzyczały-ich krzyk był pełen bólu i pełen tęsknoty. I nasłuchując tego krzyku zrozumiałam , że tęsknota jest żywiołem,podobnie jak ziemia ,podobnie jak wiatr.

środa, 1 czerwca 2011