środa, 30 marca 2011
patrzę na siebie okiem obiektywu.... widzę kształt.... szukam formy..niczym myśliwy poluję na światło......patrzę na siebie Twoimi oczami.......tęsknię ..brakuje mi bliskości.... dotyku...chowam aparat do torby... na dziś wystarczyhttp://www.youtube.com/watch?v=2ewDFKo4gVA
Patrzyłam dzisiaj na siebie twoimi oczyma. odkryłam
miękkie zagięcie ramion znużoną okrągłość piersi
które chcą spać i powoli na przekór sobie staczają się
w dół. moje nogi rozchylające się oddające bezmier-
nie aż po krańce których nie ma to co jest mną i poza
mną pulsuje w każdym liściu w każdej kropli deszczu.
widziałam się jak gdyby poprzez szkło w twoich
oczach patrzących na mnie czułam twoje ręce na
ciepłej napiętej skórze moich ud i posłuszna twojemu
rozkazowi stałam naga naprzeciw wielkiego lustra.
a potem zasłoniłam oczy twoje żeby nie widzieć i nie
czuć samotności mojego rozkwitłego tobą ciała.
/h.p/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudownie zmysłowe...
OdpowiedzUsuńPieknie i zmysłowo :)
OdpowiedzUsuńmiękkie zagięcie ramion..wiesz..
OdpowiedzUsuń